Historyjka

Przepraszam bardzo, ale taka historyjka jest na wielu forach!!!! więc zwracam się o jej szybkie reaktywowanie!

Dobra zaczniemu tu od nowa .. Zacznij ty ok??

No problemo Wink

Narodził się człowiek... dorastał będąc silniejszym od swych kolegów...

Szczęśliwy Gohan właśnie szedł do pracy gdy nagle... Poczuł koło siebie znajomą mu moc... a mianowicie komurczaka. Rozglądając się widział dziecko o jego silie...

Podzegł do niego z zapytał: Kim jesteś?
Chłopiec: Nazywam się Llec, ładnie co?
Gohan w myśli: Cell czytane od tyłu??? Co to znaczy???

Gohan po chwili zastanowienia: Tak nawet bardzo ladnie...
Chłopiec: dziekuje panu, wydaje sie pan miły... może zaprowadzi mnie pan do szkoły?
Gohan na to...

Gohan-yyyy...dobrze Exclamation

Llec-dziękuje panu bardzo
Idąc do szkoły..
Gohan-nie bojisz się iść z kimś nieznajomym??nie boisz że cię ktoś porwie??
Llec-nie prosze pana ja jestem bardzo silny po moim ojcu
Gohan stanoł w miejscu z wrażenia i nie umiał z siebie wymówić jednego słowa aż po długim czasie
Gohan-yyy....co się....eeeee......stało z....yyyyy.....twoim ojcem??
........

Llec: no nie pamiętam tatusia Crying or Very sad

Ale mama mówi że jak wyszedłem z jaja...
Gohan: co!!!!!!!!!!! z jaja...!
Llec: no tak... a co...? oj! mama mówiła żebym nie mówił nikomy...
Gohan: yy...eee... ni powtożę mów dalej...

Llec kontynuował: Mama mówila także ze bys bardzo silny.
Gohan zzielenial..
Llec: Podobno zabil go jakis chlopiec z blond wlosami ..
Nagle Gohan przeszkodzil mu: A jak twoj tatuś mial na imię co??
Llec: A co?? na imię mial Cell...

Gohan-a jak wyglądał mówiła ci mama??
Llec-Ponoć był zielony i nie podobny do człowieka
Gohan był już pewny że to chodziło o Komórczaka, więc był już odważny i pewny siebie
Gohan-Co mówiła ci matka jeszcze o ojcu??
Llec-że był bardzo silny!!A co pan pyta tylko o mojego ojca??
zapytał Llec ze złością
......

Gohan: A nie nic bo chyba go kojarze z kąś, i musze już iść...
Llec: Dlaczego??
Gohan: ..yyyy..ee bo zapomnialem musze zrobić zakupy
Llce: (mówi sobie w myślach) : jak mu powiedzialem imię stal sie jakis dziwny hmm...

Przeciesz mój ojciec nie miał ludzi ktuzi go znali bo przeciesz każdego na swojej drodze niszczył Exclamation

Ale to nic jeszcze pare lat i będe pełen sił a wtedy zniszcze to co chciał zniszczyć mój ojciec ZIEMIE Twisted Evil

Gohan wystraszył się... lecz po krotkiej chwili...
Vegeta: ale to pare lat... a ty zginiesz teraz!
puscił pocisk KI ktory rozsadził Llec'a
Ostatnim tchem Llec powiedział: nie jestem jedynakiem...!

przeczytaj pare historyjek do tyłu Gohan już dawno odszedł

Gohan nagle staną z Vegetą jak posągi sztywny na Ziemi...
Gohan wrócil do Llec'a: A masz jeszcze brata lub siostre??
Llec: Tak mam 4 siostry i 10 braci z czego każdy idze w ślady ojca Very Happy

fajnie nie??
Gohan: O w .....

I tak LCE zginął... lecz niepoją się nasi bohaterowie, ledwo poradzili sobie z tym wysłannikiem, a jesli przybędzie tu ich więcej ? ... co się wydarzy ... tym czasem w pałacu dendiego...